czwartek, 19 maja 2011

Wcale się nie lenię

      Wcale się nie lenię, o nie!!! Dłubię nawet dość często, z tym, że rzeczy drobne i nie dla siebie. Wszystko pojedzie na szczytny cel :) Jeśli ktoś się dłubankami zainteresuje, kasa ze sprzedaży wspomoże potrzebujące dzieciaki. A co w ofercie? :)
      Na plan pierwszy wysuwają się komórczaki. Komórczaki to nic innego, jak opakowania (skarpetunie) na nieodłączne w naszym życiu telefony komórkowe. :D

>>łagodność fioletu i zieleni<<
 
  

>>kolorowo mi<<


>>ażurkowe tchnienie lata<<


>>dyskretna<<


     Tuż za nimi w kolejce ustawiają się czapeczki.

>>czapeczka słodka jak wata cukrowa<< 


>>błękitna chmurka<<


>>wrzosowy kapelusik<<


      Jako ostatnie (ale mam nadzieję, że będą równie poszukiwane) prezentują się torebusie. Na ramię bądź na szyję, doskonałe na drobiazgi :)

>>torebusia w odcieniach bieli i brązu<<


torebka na szyję >>mniam, mniam<<


torebeczka na szyję >>z frędzelkiem<<


      W trakcie robótek jest jeszcze kosmetyczka, do prezentacji przystąpi następnym razem. :D

3 komentarze:

  1. Te czapeczki są cudne! :) (wiem, powtarzam się) ;)

    komórczak niebieski z kwiatkami zachwycił mnie :)

    sama to wszystko robisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci bardzo Kiniu :)
    Tak, robię je sama. To moje początki w dzierganiu, więc słucham porad koleżanki i próbuję swoich sił w tej dziedzinie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow! ładne te "początki"

    no a jak to są początki, to co będzie potem.. :) :) :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)