sobota, 31 grudnia 2011

Upartość ma ... haha

          Wczorajsze popołudnie uparcie dążyłam do celu. Celem zaś było twórcze wykorzystanie zrobionych w mięsnym ;P upsss Kingusia - rzecz jasna w pasmanterii zakupów. :D
          Najprostszy z możliwych, rozpisany jak dla dwulatka (właśnie czegoś takiego potrzebuję) wzór znalazłam rzecz jasna na blogu Jenouvelle. Wydrukowałam, usiadłam i .....
........ znów proszę o krytyczne uwagi, cobym umiejętność "iksowania" mogła posiąść :D




          Długo zastanawiałam się, czy fotkę tyłu haftu też wrzucić, ale rezygnowałam, aby zaprawione hafciarki na zawał nie zeszły. :D Tył bowiem przedstawia się imponująco - gmatwanina niteczek, węzełków, kołtunków, itp. Ale hafcik jest, teraz tylko dylemat - w czym go wykorzystać :D

5 komentarzy:

  1. mnie sie podoba :D x-ksuj dalej :D
    i przy okazji wszystkiego dobrego w nowym roku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha u fryzjea dostałam lampkę szampana i grzecznie wróciłam do domu :P bez zakupów :D :D :D

    brawo za opór :) też muszę się czegoś nowego nauczyć w tym nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś też krzyżykowałam. W Nowym Roku życzę coby się nam lepiej toczyło!

    OdpowiedzUsuń
  4. M(aniek) - dzięki i nawzajem :)
    Kinia - polecam xxx
    trikada - dziękuję i owszem oby nam się łagodniej toczyło :) Pochwal się swoimi xxx!

    OdpowiedzUsuń
  5. Motylku moje xxx są na blogu, kliknij haft. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)