Dziś odwiedziłam małego Wojtusia ;)
Dziś poznałam drugiego bobasa, który nie płakał na mój widok, ale szeroko się uśmiechał. Pozwalał się nosić na rękach, karmić butlą i w sumie był chyba zadowolony.
Dziś dowiedziałam się, że niedługo mogę znów nie mieć fryzjera - moje fryzjerki chcą zmienić miejsce pracy.
Dziś zaczęłam czytać książkę polecaną przez Madzię "Ołówek" i już po kilku stronach przeszły mi po plecach ciarki.
Dziś zaczęłam robić drutową chustę, na którą wielka ochota mi przyszła dzięki / przez szajajabę, która ciągle wymyśla nowe ustrojstwa i diobelnie mnie nimi kusi.
Dziś po raz kolejny zdałam sobie sprawę jak słabe są moje ręce, jak szybko zaczynają boleć podczas robótek.
Dziś nie zdążyłam ustawić nowego stolika, choć jest już na medal skręcony ;P
Dziś pomału kończy się dzień i zmęczenie już doskwiera.
Więc
Dobranoc wszystkim