sobota, 21 lipca 2012

Droga czarodziejko

Psiejsko - czarodziejsko, zaczaruj świat dokoła;
Psiejsko - czarodziejsko, zrób pstryk i będą czary ....

I czary się stały się za sprawą Czarodziejki Maryś :)

BARDZO, BARDZO, BARDZO MOCNO CI DZIĘKUJĘ DROGA CZARODZIEJKO !!!!!!!!!!!!!!!

Maryś zupełnie bezinteresownie przekazała mi tę oto maszynę do szycia :D







Do tego uszyła jeszcze to piękne motylkowe opakowanie.

"Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły.
Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł,
ale wyciągają ręce i proponują swoją pomoc"

Droga Czarodziejko, drogi Aniołku jestem Ci ogromnie wdzięczna.
Mam nadzieję, że opanuję podstawy jej obsługi i już niebawem coś zaprezentuję :)
Przesyłam 1 000 000 buziaków!

4 komentarze:

  1. wow !!! co za niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki piękny podaunek :)) To kochana, teraz po prostu nie wychodzisz z domu póki nie uszyjesz czegoś :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj na to ostatnie zdanie - to ja jestem RADA!
    Ta maszyna ma swoją historię. Została mi przekazana przez innego aniołka, kiedy większość rzeczy szyłam ręcznie, a ten aniołek kupił sobie już nową maszynę i mi przekazał TĘ właśnie! Ja na niej uszyłam bardzo, bardzo dużo i Ona ma w sobie dobrą energię ;) Ma też nowe, specjalnie dla Ciebie OPAKOWANIE ;)***
    Niech Ci się dobrze szyje ♥
    Hura!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno cuda na niej wyczarujesz, bo jak od Maryś dostałaś, to inaczej nie może być :D

    No i pokrowiec... przecież nie mógł być inny, tylko w MOTYLE :)
    Pozdrawiam serdecznie i przesyłam dobrą energię :))

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)