środa, 25 maja 2011

Dzień Matki Chrzestnej???

      Wy nie wiecie, a ja wiem.....jaki dzień wypada jutro :) Nie, nie chodzi mi o Dzień Matki - dla mnie jest Dzień Matki Chrzestnej :D ha! ha! Dziwne to uczucie nie być matką, a prezenty dostawać z okazji Dnia Matki. Ale moja kuleżanka jest szalona (od tej dobrej strony oczywiście ;)) i na Dzień Matki sprawiła mi prezent :D Pewnie zaraz powie, że ten prezent nie od niej, tylko od Agatki :)

A więc dziękuję bardzo Agatce,
 mojej córce - niecórce,
za śliczny prezent
z okazji Dnia Matki - Niematki :D
Jest mi niezmiernie miło :*



P.S. Prezent to oczywiście te urocze szklaneczki na kawkę :D

A Agatka? Pięknieje z dnia na dzień :) Włoski coraz bardziej kręcone. Furorę zrobiła ta oto pomarańczowa miseczka Maćka wkładana na głowę mamusi oraz... bita śmietana :D




5 komentarzy:

  1. Matka to matka, matkokrzesno też się liczy :p

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się Dzień Matki Chrzestnej :) bardzo!!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kinia - mnie też się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie jak się podoba, szkoda tylko, że mój chrześniak na to nie wpadł;) ....pozostaje mi tylko cierpliwie czekać na swoje;) A prezent od Agatki cudny jak i sama Agatka oczywiście....i ta jej rozbrajająca mina mówiąca wszystko!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)