sobota, 28 lipca 2012

Podpowiedź

Mała podpowiedź ;)
Na razie żadna z Pań nie odgadła prawidłowo zagadki. Na pewno to nie będzie patchworkowa narzuta .... (może kiedyś .....) Bardzo blisko były Aneta i Magdzik - tak, są to woreczki, jednak nie zapachowe i nie będzie w nich lawendy. Próbujcie więc dalej. Czekam z niecierpliwością ;)
Tymczasem ...
zmagam się z przeciwnościami losu: leczę Maćka, znoszę upał i duchotę, zdzieram ze ścian tapetę i próbuję zaprzyjaźnić się z maszyną. Już drugiego dnia maszyna powiedziała, że ma mnie dość i spaliła swój przewód zasilający. Pojawiły się iskierki i maszyna przestała działać. Na szczęście udało mi się znaleźć sklep, a kabelek dotarł do mnie bardzo szybciutko. :) Zaprzyjaźniamy się więc dalej, właśnie odkryłam jak nawleka się szpulkę i jak ją wkłada we wnętrzności :P Problemy mam jeszcze z dopasowaniem gęstości i rodzaju ściegu do rodzaju tkaniny - nie, to nie są problemy - ja po prostu nie mam o tym zielonego pojęcia :D hahaha

2 komentarze:

  1. A może to jakiś przybornik z tego powstanie?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej psaliła zasilanie... No Ona już wiekowa BARDZO tylko pedał ma nowy, bo mi np kiedyś upadł i przestał działać!
    Mam nadzieję, że ta instrukcja będzie wsparciem, bo jaki to model - to ja pojęcia nie mam ;)
    A dopasowanie ściegu to kwestia doświadczenia. Zawsze przed "ostatecznym" szyciem próbuj sobie na skrawkach. Dobra też do ćwiczeń jest kartka papieru. Ale mnie tym kablem zasmuciłaś... No dobrze, że Ci się udało znaleźć. Mam nadzieję, że teraz będzie dobrze, ale czemu sie przegrzała... Hmmm mam zagwostkę!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)