Dziś mija rok od pierwszego postu.
Mój blog skończył właśnie 1 roczek.
Foto: net
Dokładnie rok temu zaczęłam brać Imuran (brrrr).
Dokładnie rok temu rozpoczęłam przygodę z szydełkiem.
Dokładnie rok temu postanowiłam napisać co nieco o toczniu.
Czy było warto? Czy jest sens go nadal prowadzić?
Wprawdzie w obserwujących jest tylko 5 osób, ale ...
zaglądam dość często do statystyk i widzę, iż wiele osób poszukuje informacji na temat tocznia.
Skrupulatnie spisuję wyszukiwane hasła, by w wolnej chwili wrzucić co nieco na poszukiwane tematy.
Są osoby, które anonimowo obserwują blog
i piszą do mnie maile z prośbą o rozmowę, o poradę.
Bardzo się z tego cieszę.
Serdecznie dziękuję wszystkim odwiedzającym,
ogromnie radują mnie wszelkie Wasze komentarze.
Pozdrawiam Was cieplutko!
Dla zainteresowanych:
Wiecie, że 12 października był Światowy Dzień Reumatyzmu???
(Toczeń mieści się właśnie w tej działce medycyny)
Ja nie wiedziałam, odkryłam to dopiero dzisiaj - nieco po czasie ;)
Za sprawą tej oto stronki:
Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej.Stronkę tę znalazłam na blogu Kinii (dzięki :))
Stowarzyszenie to powstało dla osób, które zachorowały w dzieciństwie lub młodości, udziela pomocy właśnie dzieciom i młodzieży chorej na choroby reumatyczne oraz ich rodzinom. Ja do nich się nie zaliczam, zachorowałam już w wieku bardzo dorosłym, ale stronkę będę odwiedzała. Zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego. :)
Nie wiem jak to się stało, że nie odwiedziłam Cię jeszcze:)Swoją remisją się cieszę, ale wiedzy nigdy dość, a z rękoczynnymi motylkami baaaardzo mi po drodze. Dlatego chcę Cię poznać bliżej:) Tym bardziej , że toczeń i szydełko to bardzo znany mi tandem. Cieplutko Cię pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnia
Zapomniałabym. Samych zdrowych (nawet słonecznych nie powinno się nam chyba życzyć)dni z motylkiem, wytrwale prowadzonego dalej bloga i duuuuużo satysfakcji z życia! Ślę uściski:)
OdpowiedzUsuńProwadzić prowadzić :)
OdpowiedzUsuńWarto. Serio. :)
Buziaki i dużo zdrówka z okazji roczku :*
Pracownia filcer - Aniu - bardzo dziękuję za życzenia :) Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle osób z motylkiem znajduje się w sieci, prowadzi blogi, a do tego jeszcze twórczo się wyżywa :D Super sprawa! Aż się milej na duszy robi, gdy wiadomo, że ktoś obok zna ten temat i jeszcze takie cudeńka potrafi stworzyć :) Pozdrawiam Cię również cieplutko :*
OdpowiedzUsuńKinia - Dziękuję za blogowo-urodzinkowe życzenia. Będę prowadzić na 100%. :)
Może jestem z Tobą od niedawna ale cieszę się że czytam taką pisaninę :D dobrze że jesteś motylku ;) życze kolejnych cudnych lat na blogu i w życiu :D
OdpowiedzUsuńWitaj, fajnie, że prowadzisz bloga o toczniu. Z Anią i Kinią znamy się już dość długo, jesteś kolejną blogową koleżanką z chorobą układową. Ja również jestem motylkiem z towarzyszącym Zespołem Sjogrena. Pisz o sobie, dla mnie bardzo ważne są objawy, samopoczucie innych. Doniesienia medyczne, owszem, jest też świetne forum toczeń.pl, z pewnością znasz. Niezwykle cenne są jednak własne doświadczenia w chorobie, wiadomo, często nieco się różnią, bo po prostu w innym czasie nas spotykają. ...a poza tym wsparcie- cudowny suplement, niekiedy - lek. Będę miała tylko jeden problem - czarne tło mnie razi ( paradoks prawda?)zatem podzielę na części zapoznanie się z Twoim blogiem. Pozdrawiam serdecznie MagdaLena
OdpowiedzUsuńM(aniek) - bardzo cieszę się, że jesteś i zaglądasz:)Dziękuję za życzenia.
OdpowiedzUsuńMagdaLena - Witaj motylku :) Masz rację - wsparcie, to cudowny lek, czasem potrafi zdziałać cuda. Dzięki wielkie, że mnie odwiedziłaś. Pozdrawiam gorąco i życzę długich remisji :)
Ojej, to nawet wspolna klinike mamy! Super, bede znow w marcu;-) dziekuje za idwiedziny u mnie i dzieki, ze jestes Motylku na moim blogu. Sciskam :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia Motylku , rozwoju twórczego i dalszej wytrwałości w prowadzeniu bloga.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo z Twojej obecności w sieci, również tym, że chcesz z nami dzielić się swoimi doświadczeniami.
Muna-wielkie dzięki. I mam na twarzy wielkiego banana :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale BARDZO szczere życzenia - cmok cmok!
OdpowiedzUsuńI nawzajem cmok cmok przesyłam :) W sumie ten blog, to też Twoja sprawka! Dzięki :D
OdpowiedzUsuń