W drugi dzień świąt wizyta u kuzynki.
Pierwszy dzień świąt - w domku, pełen luz blues.
Dawno nic nie djełałam, a tu nagle: puk, puk - pewien pomysł zastukał mi w głowę.
A może by tak zrobić jakieś filcowe ozdoby na okno?
I tak oto powstały dwa wielkanocne kompleciki.
Pierwszy - dwa zajczyki i jajeczko, wykonane z filcu, ozdobione kwiatuszkiem i kokardką.
Drugi - dwa jajeczka i zajczyk, także filcowe, ale z serduszkiem i koronką.
Kompleciki powędrowały do kuzynki i ciotki, może gdzieś tam zawisły :)
Te oczka mnie u zajączków rozbrajają! One takie uroczo ZADZIWIONE :)))
OdpowiedzUsuńOj, bo tak niespodziewanie się narodziły :D No to się dziwią temu światu :D
UsuńA to ładne, i tak się obśmiałam, że domownicy zdziwieni ;)))
UsuńJak te króliczki!
śliczny blog podoba mi się.
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie ...
Niosę dla Ciebie koszyczek ..
Pełen uśmiechu i radości ..
Żeby miło upływał cały dzionek ..
I służył Ci dobry humorek ..
Pięknego dzionka ..
I w serduszku dużo słonka ...
życzy ...
*** AGATA **
Bardzo Ci dziękuję za życzenia i witam u mnie :) Rozgość się moja droga :)
Usuń