środa, 25 kwietnia 2012

Uskrzydlenie

Moje Kochane Dziewczynki, Wierne Czytelniczki!
Bardzo gorąco dziękuję Wam wszystkim za komentarze, maile i słowa otuchy.
Wasze słowa mnie uskrzydlają!

Poniedziałkowy poranek nie przyniósł ze sobą dobrych wieści. Pojawił się kaszel, którego się obawiałam. Duszność niestety nie minęła.

Dziś odebrałam wyniki badań - po przejściu z Fraxipariny na Acenocumarol - INR stanowczo zbyt niskie. Za to D-dimery stanowczo zbyt wysokie (920 ng/ml). Świadczy to z dużym prawdopodobieństwem, że zakrzep bądź zator gdziesik jest. Być może to znów noga (bo trochę pobolewa), być może to gdzieś w płucach (bo kaszel i trudności z oddychaniem). W czwartek wizyta u chirurga naczyniowego i Doppler kończyn dolnych. Może sytuacja nieco się rozjaśni. Co do płuc, małe prawdopodobieństwo wyjaśnienia, bowiem jedynie AngioTK mogłaby coś pokazać (pomijam bardziej inwazyjne metody), a robić jej nie będę (dopiero co miałam dwa razy :/) Może uda mi się zrobić UKG, by zobaczyć czy nie ma przeciążenia prawej komory (takowe przeciążenie może świadczyć o zatorze płucnym).

Z drugiej strony tak sobie myślę, że jeśli to kolejny mikrozator - to i tak go nie potwierdzimy, a gdyby był to silny zator - to pewnie byłabym już nieprzytomna. Tymczasem przytomna jestem (no może prawie przytomna, bo północ wybija ;P), krwią nie pluję - jakoś to będzie. :)

Donoszę także, że w dniu dzisiejszym zostały zdjęte mi szwy.  Nic nie bolało. Nic nie musiałam zapłacić. Postawa Pana Doktora  nadal mi się podoba :D

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo ciepło!

2 komentarze:

  1. pozdrawiam również :) trzymaj się zdrowo do czwartku :* buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam zatem na lepsze wieści niż te dzisiejsze....powodzenia!

    pozdrawiam i ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)