sobota, 30 lipca 2011

Trzy grzybki w barszcz

Czyli trzy zaczęte robótki. 
Obrusik nadal się tworzy, chusta jakoś opornie idzie, 
a teraz doszła bereto - czapa krasnoluda. 
I cały czas mam chętkę na gada. 
Zakupy w pasmanterii byłyby miłą odmianą. 
Marzenia .....


1 komentarz:

  1. Jakie ładne kolorki, zwłaszcza zieleń i fiolet:) Twórz Babo, twórz!

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)