Z okazji odwiedzin koleżeństwa i chrześnicy postanowiłam przygotować truskawki w kremie z bitą śmietaną. Nie obyło się bez zdenerwowania, bowiem do przygotowań przystąpiłam JA - czyli zero kulinarne. W pieknej, bogato ilustrowanej książce kucharskiej znalazłam przepis, wydawałoby się, najprostszy z możliwych: "Truskawki w kremie" i przystąpiłam do dzieła. Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast puszystego kremu powstała gładziutka ciecz.... Watpiłam, by ta mocno płynna substancja dała radę zgęstnieć.
Albowiem czas mnie już naglił, na drugiej stronie "Kuchni polskiej" znalazłam jeszcze jeden smakołyk "Owoce w mlecznym puchu". Serek homogenizowany czekał w lodówce i po raz drugi przystąpiłam do dzieła :). Zamiast przepisowych owoców kiwi, wtryniłam truskawki. Tym razem kremik miał poprawną konsystencję.
W tym samym czasie.... Wodnista substancja się ścieła i powstał z niej wcale twardy krem :D Ha, ha, ha! Mamy więc dwa desery, oba z truskawkami - ale z innymi kremami :D Na razie nie wiem, czy są one zjadliwe, nie próbowałam.
Gdyby jednak ktoś chciał się sprawdzić w przygotowywaniu pucharków z truskawkami, podaję przepis.
Truskawki w kremie
W szklance wrzącej wody rozpuszczamy jedną galaretkę truskawkową, dokładnie mieszamy, odstawiamy do lekkiego wychłodzenia. Jogurt (400ml) ubijamy w malakserze, gdy się spieni, bardzo powoli wlewamy galaretkę. Całość ubijamy, aż powstanie jednolita, puszysta masa, którą od razu nalewamy do pucharków. [Nie posiadam malaksera, użyłam więc blendera i zwykłego robota z rączkami - i to chyba był błąd. Wprawdzie jogurt lekko się spienił, jednak pod pianką nadal był płynny jogurt, pewnie dlatego nie powstała mi ta jednolita, puszysta masa...] Do tężejacej masy wciskamy, czubkami do góry, bardzo gęsto truskawki. Odstawiamy do wychłodzenia. Podajemy z porcją bitej śmietany lub polane truskawkowym sosem.
Owoce w mlecznym puchu
W pucharkach układamy truskawki. Mikserem ucieramy serek homogenizowany z dodatkiem cukru pudru, skórki otartej z cytryny i cytrynowego soku. Oddzielnie ubijamy śmietanę na gęsty puch. [Mój serek homogenizowany był o smaku waniliowym, cukru dałam więc o niebo mniej. Śmietanę przygotowałam ze Śnieżki firmy Gelwe - mleko, które należy dodać do proszku, również było waniliowe]. Serek i śmietanę łączymy, rozkładamy na truskawkach i odstawiamy na 30 minut w chłodne miejsce.
Już skosztowałam i powiem tak: "Truskawki w kremie" (przepis nr 1) w ogóle mi nie smakują, krem jest dla mnie bez smaku :( , natomiast "Owoce w mlecznym puchu" (przepis nr 2) i owszem :)
Mam to samo zdanie. Może nie aż tak, że 1 nie smakują, ale są gorsze. Słodsze, bardziej mdłe, a truskawy same w sobie są tak smaczne, że nie potrzebują dodatkowych smaków.
OdpowiedzUsuńA drugi przepis - rewelacja. Ten serek jest to owoców idealny.