Maluch dopiero co wstał, wyspany, jeszcze w piżamce - toteż ciotka na ręce wziąć mogła i bez dodatkowych wrzasków się obyło :D Sesję zdjęciową ze starszą siostrą także zrobić się udało. Prezent gwiazdkowy, mam więc nadzieję okazał się udany. Walec i grzechoczące w nim kuleczki wzbudziły zainteresowanie obu dziewczynek. :) W zamykanym na kluczyk pamiętniku, wielkie tajemnice już zapisane ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)