No i pięknie ..... Praca leży odłogiem, a ja w najlepsze wywijam igłą, na dodatek tępo zakończoną hahaha. Oj, Jenouvelle - i co Ty najlepszego narobiłaś :D Uzależniłaś mnie od haftowania ;) Prezentuję trzecie z kolei maleństwo - króliczki tyłkami odwrócone :D Wzór pochodzi ze strony www.matryoskabiscournue.blogspot.com
Kanwa koloru ecru - nazwy nie znam, gęstości też nie. Mulina Ariadna, kolory 1592 (514) i 1638 (673).
To są, moja droga, piękne króliczki od dupy strony! ;-) Ty wiesz, że dla córkokrzesno masz coś xxx?
OdpowiedzUsuńIdziesz jak Burza!!! bardzo się cieszę :-)**
OdpowiedzUsuńA ja ci w ogóle powiem, że muszę sobie kanwę i mulinę kupić, bo kusisz jak cholera.
OdpowiedzUsuńChyba już o wiośnie myślisz?!
OdpowiedzUsuńWidzę, że się wciągnęłaś na maxa, też lubię haftować w ramach przerywnika w dzierganiu.
OdpowiedzUsuńWywijaj dalej, masz do tego rękę:)
OdpowiedzUsuń