Grubaśniaka ukończyłam już jakiś czas temu, nawet byłam w nim już do pracy - tak tylko się nie składało ze zrobieniem zdjęcia. Dziś misio posłużył za modela i grubaśniaka mogę pokazać w całej okazałości.
Wykonałam go z włóczki Merinos w trzech kolorach: błękitnym, granatowym i grafitowym - szydłem nr 8 (poprzedni post w Szydełkomanii).
Muszę przyznać, że w trakcie niedawnych mrozów sprawdził się znakomicie, zakryłam się nim niemal cała. :) O ile uda mi się jeszcze dokupić wełnę, na pewno powstanie towarzyszka grubaśniaka w postaci - dwukolorowej czapki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)