Przepisy na świąteczne pierniczki otrzymałam od dwóch koleżanek - Izy i Graży.
Ponieważ to mój cukierniczy debiut, wykorzystałam oba przepisy.
"Pierdniczniki", które jadłam u Izy, ładne, zgrabne i smaczne
- u mnie wyrosły na wielkie "pierniczory". :D
Do ozdoby użyłam gotowego lukru i to była wieeelka pomyłka.
Zaplanowane ciekawe wzory lukrowe nie miały racji bytu :/
Chyba trzeba mieć jakieś profesjonalne urządzenie, by ładne wzorki wyszły.
Może następnym razem....
Na razie ot tak polałam lukrami, posypałam posypką
no i pierdniczki alias pierniczory SĄ :)
Aż mi zapachniało nimi normalnie :D Proszę mi jednego zostawić!
OdpowiedzUsuń