piątek, 24 grudnia 2010

Trochę o włóczkach

Dni przedświąteczne włóczkami wypełnione były z wielu powodów.

Po pierwsze: włóczki w prezencie chochinkowym otrzymałam od Ja :D Dziękuję :* Pierwszy raz mam prześliczną cieniowaną Magic Design Madame Tricote - co z niej będzie jeszcze nie wiem.



Po drugie: Specjalne zamówienie na grubą czapkę z kwiatuszkiem (musi być gotowa na jutro - jako prezent świąteczny) otrzymałam od kuzynki. Z tego względu zakupiłam beżową Yetti i brązową Alpinę.




Po trzecie: Włóczka kupiona na prezent - czerwona Baśka i odcienie brązu w Rossa - Opus.




1 komentarz:

  1. Chciałam dodać, że Rossa ma też dodatek takiej mega ciemnej śliwki, rewelacyjnie to wygląda :)

    I dodałabym jeszcze, że ostrzysz pazurki na MAMMUTA :D

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)