I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jutrzejszy poranek i:
- próba przedarcia się przez zaspy śniegu,
- próba zejścia z oblodzonych schodów,
- oczekiwanie w mrozie na spóźniający się autobus,
- zamarzanie.
A propos.. Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć, po co ja te scrapiki w ogóle robie???
Nie zrzędź, już ci powiedziałam, po co. Dla czystej przyjemności tworzenia :D
OdpowiedzUsuńNo tak :)
OdpowiedzUsuń