Jak napisała JA w komentarzu - dziś maleństwo nie jest już maleństwem.
I muszę przyznać, że napisała szczerą prawdę. Maleństwo przez 8 miesięcy rosło jak na drożdżach, zamieniając się w pięknego królisia.
Króliś lubi wylegiwać się pod ścianami.
Piłeczką bawi się jedynie, gdy w środku są smakołyki.
Śpi all time.
I wygląda naprawdę słodko. :)
Za pierwszego przyjaciela - wybrał małpkę.
Pod ścianą bidny leży, jak mu się niechciani goście panoszą po domu :D
OdpowiedzUsuń