sobota, 13 listopada 2010

Pierwszy decoupage artystycznego beztalencia :D

     Dzisiejszy, bardzo pracowity dzień (choć nie zawodowo) kończy się bólem głowy.
Efektem jest raczej nieudane pierwsze pudełko decoupage. Wczoraj wkleiłam etap 1 - pudełko pomalowane farbą akrylową. Dziś ciąg dalszy nastąpi.

     Etap 2 - naklejona sewetka




     Już wiem, że pędzel, którego użyłam do przyklejenia serwetki - był zbyt twardy - bardzo ją targał. Muszę więc postarać się o jakiś specjalistyczny pędzel do kleju (KTOŚ WIE, JAKI TO????).

     Etap 3 - pudło pokryte lakierem.








     Wyszło jakie wyszło.... Zmienić się nie da. Może kolejne będzie bardziej udane - a może nie. Czas pokaże. Na pewno następne pudełeczko będzie ze spękaniami i z lekkim cieniowaniem. Chciałabym również spróbować z decoupagem na naturalnym drewnie, bez acryli (choć jeszcze nie wiem jak i czy w ogóle jest to możliwe) ;) Jeśli ktoś zna odpowiedź na moje pytanie - to zapraszam :D

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi nie znam, za to muszę napisać, że wcale zacne pudełeczko ci wyszło. Szydełka będą miały fajny domek - niczym Plastuś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak na pierwszy raz to świetnie!:)Brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, chyba jeszcze coś w nim zmienię :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoimi wrażeniami i zostaw komentarz. Dziękuję :)